Początkiem tego roku Kriega wypuściła na rynek nowe plecaki, dostępne w dwóch rozmiarach. Mamy to szczęście być ich posiadaczami i z przyjemnością opowiemy Wam o nich coś więcej.
Opcja T9 to rozwiązanie dla tych, którzy na przejażdżki zabierają absolutne minimum. Nie oznacza to jednak, że do plecaka mieści się niewiele. W dziewięciu litrach pojemności znajdzie się przede wszystkim miejsce na wodę – do głównej kieszeni spokojnie zmieści się nawet 3,75-litrowy bukłak, który można zawiesić na haczyku umieszczonym wewnątrz. Rurkę od niego można wyprowadzić bezpośrednio nad ramionami – wyjścia są po obu stronach, co sprawia, że bez problemu można używać specjalnego bukłaku z przegrodami na wodę i napój energetyczny lub nawet dwóch bukłaków. Jeśli akurat nie potrzebujemy zapasu picia, w głównej przegrodzie spokojnie zmieszczą się podpinki do kombinezonu lub na przykład mały dron – w naszym przypadku DJI Mavic Air w wersji Fly More Combo.
Plecak posiada też dodatkową wodoodporną przegrodę typu roll-top. Jest świetna do schowania przede wszystkim drobnej elektroniki: power banku lub aparatu. Dzięki niej nie ryzykujemy, że nasze rzeczy zamokną, nawet podczas oberwania chmury. Ta kieszeń jest dodatkowo wyposażona w wyciągany worek, który znamy już z innych produktów Kriegi, takich jak sakwy OS-32. Po wyciągnięciu, worek można z łatwością wyczyścić, a plecak wyprać.
Jest też trzecia “część”, czyli zewnętrzna siatka z Hypalonu, przypominająca plaster miodu. Zapewnia dodatkowe miejsce gdy musimy na przykład schować gdzieś mokre ciuchy, mały statyw lub chociażby google czy rękawice. Całość jest zabezpieczona ściągaczem, dzięki czemu mamy pewność, że nic nam po drodze nie wypadnie.
To, co od razu zwróciło naszą uwagę to kosmiczna uprząż QUADLOC-Lite, która bardzo dobrze rozkłada wagę plecaka – ciężar przechodzi na klatkę piersiową i korpus, odciążając przy tym ramiona. Dzięki temu plecak sprawdza się bardzo dobrze zarówno na krótszych przejażdżkach jak i podczas dłuższych podróży.
Mamy tu też odpinany pas biodrowy, zapewniający dodatkową stabilizację, regulowane ramiona, które przy skracaniu chowają się do środka plecaka, siatkowany tylny panel, wygodną rączkę, oraz obowiązkowe odblaski.
Wszystko to sprawia, że T9 jest niesamowicie wszechstronnym plecakiem i nadaje się nie tylko na motocykl, ale też rower, piesze wędrówki, czy zwykłe codzienne użytkowanie. Sami mamy nadzieję niedługo przetestować go jeszcze w zimowych górskich warunkach. Pierwsze testy pakowania przeszedł pomyślnie – można do niego spokojnie doczepić nawet śpiwór jeśli zajdzie taka potrzeba.
Przy okazji przypominamy, że na wszystkie swoje produkty Kriega daje 10-letnią gwarancję. I choć mamy nadzieję, że nigdy nie będziemy musieli z niej skorzystać, to zawsze warto mieć taką opcję, tak na wszelki wypadek.
Jeśli uważasz, że ten produkt jest dla ciebie, zachęcamy do kupna w naszym sklepie internetowym. Robiąc zakupy u nas wspierasz naszą działalność.
Tych, którym 9L pojemności może nie wystarczyć, zapraszamy do zapoznania się z artykułem na temat „większego brata” Trail 9, czyli Trail 18. A po pełną specyfikację T9 odsyłamy na oficjalną stronę.