Kewin Krawczyk

Jestem entuzjastą off-roadu, okazjonalnym podróżnikiem, miłośnikiem gadżetów i zapalonym fotografem. Na swoim blogu dzielę się wiedzą i doświadczeniami z moich wojaży.

Sakwy OS-32 to nasz pierwszy produkt od Kriegi i był to zdecydowanie trafiony zakup. Zostały przetestowane w najróżniejszych warunkach. W każdych sprawdziły się doskonale – nie straszne im deszcz i błoto, nie straszne im też mnóstwo wywrotek w offroadzie.

Dlaczego OS-32?

Na rynku można znaleźć wiele sakw i kufrów motocyklowych. Postaram się po krótce opisać dlaczego wybrałem właśnie rozwiązanie Kriegi oraz czym warto się kierować przy szukaniu odpowiedniego rozwiązania.

Podczas poszukiwań zwracałem uwagę na następujące kwestie:

Miękkie czy twarde?

Tutaj decyzja była prosta. W moim przypadku sakwy miękkie mają przewagę nad aluminiowymi głównie ze względu na bezpieczeństwo jazdy w terenie. Motocykle adv są stworzone do jazdy w ciężkich warunkach i powinny być dostosowane do takiej jazdy. Zabawa w piasku, błocie, zjazdy i podjazdy – wszystkie te elementy zapewniają wspaniałe doznania, ale też niosą ze sobą olbrzymie ryzyko kontuzji. Przytrzaśnięcie nogi miękką sakwą podczas „gleby” prawdopodobnie skończy się uśmiechem na twarzy i zaklinowaniem kończyny. Bagaż zabsorbuje uderzenie chroniąc zarówno motocykl jak i kierowcę. Zdarzyło mi się to wielokrotnie, więc wiem o czym mówię. Gdyby taka sytuacja przytrafiła się z aluminiowymi kuframi, na pewno skończyłaby się straszliwym złamaniem w okolicach piszczeli lub w najlepszym przypadku skręceniem kostki.

To nie znaczy, że twarde skrzynki są gorsze – mają one znaczną przewagę w jeździe turystycznej, kiedy nie planujemy jazdy w ciężkim terenie, a jedyny off-road, na który jesteśmy wystawieni, to szutry, na których czujemy się dostatecznie pewnie. Główną zaletą aluminiowych boksów jest bezpieczeństwo bagażu. Bez stresu zostawimy w nich cenne przedmioty i udamy się na lody w centrum miasta.

Odpowiadając na pytanie „miękkie sakwy czy twarde kufry?” musimy się kierować ich przeznaczeniem. Miękkie są rozwiązaniem uniwersalnym i wygodnym w każdym terenie, twarde z kolei są niezastąpione podczas długodystansowych podróży turystycznych z niewielką ilością trudnego terenu. To oczywiście nie jest reguła, bo jest wielu podróżników, którzy przejechali sporą część świata z aluminiowymi kuframi. Niech powyższa odpowiedź będzie podstawą do decyzji.

Kompatybilność z motocyklem

Kiedy już zdecydujemy jaki rodzaj bagażu odpowiada naszemu stylowi jazdy, trzeba się skupić na systemie montażu stelaży oraz dopasować do nich bagaż.

W większości przypadków ten etap jest banalny. Producenci bagaży często mają w ofercie stelaże dopasowane do danego modelu motocykla. Problem pojawia się jeśli nie mają, lub kiedy nasz motocykl jest w jakiś sposób zmodyfikowany. Tak też było w moim przypadku. Podwójny wydech Akrapovic w Tenerce wykluczył już na starcie kilka z dostępnych stelaży. Ostatecznie na decyzję wpłynęła ilość miejsc montażowych. W przypadku posiadanych przez mnie GIVI są to aż cztery równo oddalone od siebie miejsca. W trzech punktach stelaż łączy się z ramą. Mamy tu także dodatkowy wspornik łączący oba stelaże. Taka konstrukcja staje się niezwykle odporna na nieuniknione upadki motocykla. Ze względu na wcześniej wspomniany wydech, stelaże musiały zostać zamocowane na dodatkowych dystansach, a wspornik w postaci rurki został przedłużony.

Mocowanie i ściąganie oraz dostęp do zawartości

Montaż, a raczej design, to kolejny istotny warunek doboru odpowiedniego bagażu. To jak szybko i z jaką łatwością możemy dostać się do wnętrza docenia się dopiero po setnym użyciu. Tutaj cała seria OS od Kriega została doskonale przemyślana.

Zacznijmy od montażu i demontażu. Sakwy Kriegi OS-32 można zamontować do motocykla na dwa sposoby: mocując je bezpośrednio do stelaża lub zaczepiając do specjalnej uniwersalnej płyty. To drugie rozwiązanie ma tę zaletę, że ściąganie i zakładanie obu toreb trwa mniej niż 60 sekund, jest o wiele wygodniejsze, a mocowanie jest pewne i solidne. I właśnie tutaj Kriega mocno zaplusowała pod względem wygody na tle konkurencji.

Dostęp do zawartości powinien być łatwy i szybki nawet w rękawiczkach, a nawet byłbym skłonny powiedzieć, że przede wszystkim w rękawiczkach. Obecnie najpopularniejszym i najbardziej niezawodnym systemem zamykania jest roll-top i zapinanie klipsem. Tutaj konkurencja nie różni się znacząco, ale warto wspomnieć, że Kriega ma coś czego nie ma nikt – stalowe paski SteelCore. Z ich pomocą można dodatkowo spiąć sakwę z płytą, zabezpieczając tym samym jej zawartość. W ten sposób uchronimy torbę przed zdjęciem czy otwarciem. Oczywiście nie jest to idealne rozwiązanie, ale na pewno najlepsze z możliwych w przypadku miękkich sakw. Temat zabezpieczeń antykradzieżowych zostawimy sobie na osobny post, ale paski SteelCore to kolejna przewaga nad konkurencją.

Pojemność. Ile to jest dość?

Krótki wyjazd, długi wyjazd, jazda w pojedynkę, we dwójkę, off-road, zwiedzanie… Każdy wyjazd motocyklem jest inną przygodą, do każdej się inaczej przygotowuje i zabiera więcej lub mniej.

Zakładamy, że zdecydowaliśmy się na miękkie sakwy. Jakie wybrać, żeby nie jeździć z pustymi albo z przeładowanymi? Oczywiście rozwiązaniem jest skalowanie pojemności czyli modułowość, którą oferuje właśnie Kriega.

W katalogu serii Overlander-S znajdziemy mniejsze i większe sakwy, które można ze sobą łączyć. Największe OS-32 to podstawa do dłuższych wypraw. W razie potrzeby można do nich dopinać kolejne mniejsze torby, np. OS-12 lub OS-6. Jeśli wybieramy się na krótszą wyprawę i nie chcemy zabierać całych dużych sakw, wystarczy przypiąć mniejsze do płyty. Mógłbym się w tym miejscu rozpisać się o ilości kombinacji, ale zostawiam to waszej wyobraźni.

Najlepsze miękkie sakwy na motocykl – Kriega OS

Kierując się powyższymi warunkami, po długich poszukiwaniach idealnego rozwiązania, wybrałem sakwy Kriegi. A właściwie: cały modułowy system Overlander-S, począwszy od płyty, sakw, aż do pasów zabezpieczających.

Sakwy Kriega OS – trochę więcej o zwycięzcy

Podobnie jak grafika użytkowa, projektowanie produktów wymaga zarówno spełnienia funkcji estetycznych jak i przede wszystkim użytkowych. To właśnie dlatego Kriega zdobyła moje uznanie. Ich produkty są bardzo dobrze przemyślanie pod względem obu tych funkcji.

Wielokrotnie podczas podróży ludzie pytają mnie o te sakwy, a ja wtedy rozgaduję się aż do znudzenia. Dlatego też powstał ten wpis. Od teraz kiedy ktoś mnie zapyta o sakwy po prostu pokażę mu kod QR z linkiem do tego posta 😉

W Overlander-S użyte zostały materiały najwyższej jakości, które można znaleźć także w innych produktach brytyjskiego producenta, m.in. Hypalon i Cordura. Są one idealne do trudnych zastosowań, bowiem wyróżnia je wysoka odporność na przetarcia, warunki atmosferyczne oraz działanie olejów i płynów.

Wewnątrz znajduje się wodoodporny, wyjmowany worek w kolorze białym. Choć kolor z pozoru wydaje się nieistotny, to jasne wnętrze bardzo ułatwia szukanie przedmiotów wewnątrz sakw. To jeden z wielu elementów dobrego designu, który najczęściej docenia się kiedy go brak. Kriega wspomina też, że biały kolor jest dowodem na szczelność i nieprzemakalność zewnętrznej warstwy. Faktycznie tak jest – po roku jazdy w różnych warunkach, wewnętrzne worki wyglądają jak nowe.

Torby wyposażone są w system zamykania typu roll-top, zapewniający dodatkową ochronę zawartości przed zamoczeniem w przypadku ulewy. Jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż tradycyjne zamki, które bywają najsłabszym punktem. Nie zabrakło tu też elementów odblaskowych oraz dodatkowych 16 haczyków, do których możemy z łatwością przyczepić torby modułowe. Haczyki umiejscowione są w taki sposób, aby umożliwić zamontowanie dodatkowych toreb z dowolnej strony sakw.

Overlander-S posiada półsztywne ściany – na tyle giętkie, żeby lekko się rozszerzyły, gdy zajdzie taka potrzeba przy pakowaniu, ale też na tyle twarde, żeby torby nie straciły swojego kształtu.

Jak każdy produkt Kriegi, OS są nieziemsko łatwe do czyszczenia, co jest nieocenioną zaletą gdy przychodzi do mycia ich po jeździe w błocie i kałużach. I naturalnie objęte są 10-letnią gwarancją, co bardzo dobrze świadczy o producencie, więc będziemy to przypominać za każdym razem.